KOSZYCZEK WIELKANOCNY- 01.04.2020r.

Wraz z rozpoczęciem nowego miesiąca kwietnia, rozpoczynamy nową tematykę kompleksową dotyczącą świąt Wielkanocnych.

1. Wstępem do niniejszej tematyki będzie zapoznanie dzieci z wierszem A. Widzowskiej „Wielkanoc”. Do jego przeczytania gorąco zachęcam wszystkich rodziców ????

 

„- Kurko, proszę, nieś jajeczka,

śnieżnobiałe lub brązowe,

ja z nich zrobię na Wielkanoc

cud- pisanki kolorowe.

Do koszyczka je powkładam,

z chlebkiem, babka lukrowaną,

potem pójdę je poświęcić

z bratem, siostrą, tatą, mamą.

Przy śniadaniu wielkanocnym

podzielimy się święconką

i buziaka dam mamusi,

zajączkowi i kurczątkom.

„Śmigus-dyngus!”- ktoś zawoła,

tatę wodą popryskamy,

mama będzie zmokłą kurą,

bo to poniedziałek lany”.

1. Rozmowa kierowana na podstawie wiersza:

- z czego robi się pisanki?

- co wkładamy do koszyczka wielkanocnego?

- co robimy w lany poniedziałek?

- co wam się kojarzy ze świętami wielkanocnymi?

2.    Zachęcam rodziców do zadania dzieciom tematycznych zagadek (w załącznikach przesyłam materiały zdjęciowe będące odpowiedzią na niniejsze zagadki). Po rozwiązaniu poszczególnych zagadek prezentujemy dziecku ilustrację, którą dodatkowo możemy omówić np. rodzice mogą wymienić kilka potraw znajdujących się na wielkanocnym stole lub w koszyku wielkanocnym.

 

Choć już Święta blisko
wiatr na dworze dmucha.
Na talerzu, w domu
kiełkuje /rzeżucha/

Zagląda ciekawie
przez okienko – słonko.
Bo też chce zobaczyć koszyk ze /święconką/


W wielkanocnym koszyczku
leżeć będą sobie.
Zanim je tam włożę,
ślicznie je ozdobię /pisanki/


Święta! Święta nadeszły!
Wstawajmy! Już rano!
Podzielimy się jajeczkiem,
bo dziś przecież.../Wielkanoc/


Tyle w koszyczku
leży pisanek!
A pośród nich
słodki.../baranek/


Na wielkanocnym stole
to ona króluje.
Polana słodkim lukrem
i gościom smakuje /babka wielkanocna/



Mleczka nie chcą pić.
Nigdy nie biegają.
Choć mają futerka,
ogonków - nie mają.
Oj dziwne to kotki!
Wolą stać w wazonie,
niż wziąć się za psotki /bazie/

 

Kolorami tęczy
mienią się im kwiatki.
Każdy ogród piękny,
gdy kwitną w nim.../bratki/
 

Żółciutkie jak słonko,
piękne jak motyle.
Wiosną rozkwitają
w ogrodzie..../żonkile/

 

3.  Kochane „Motylki” wykonajcie proszę zamieszczone w załącznikach karty pracy:

- narysujcie koszyk wielkanocny po śladzie, starając się nie odrywać dłoni od kartki,

- połączcie pisanki od najmniejszego do największego,

- pokolorujcie jak najstaranniej największą pisankę,

- kontynuujcie rytm ułożony z jajek według wzoru (pokolorujcie jajka, tak by zachować naprzemienność w rytmie).

 

4.  Kochani zapewne długo pracowaliście w pozycji siedzącej, wykonując karty pracy. Aby się rozprostować, a przy okazji troszkę rozruszać proponuję wam zabawę do piosenki: „Głowa, ramiona”. Zaproście swoich rodziców do wspólnej zabawy. Zobaczymy czy sobie poradzą ????

 

http://www.youtube.com/watch?v=30BVfTvlsrE

5.  Na zakończenie wspólnych zabaw proponuję wykonać masażyk dziecięcy „PIZZA”  (opr. M. Bogdanowicz).  Dziecko może wygodnie położyć się na brzuchu, natomiast rodzic wypowiadając na głos treść wierszyka-masażyka, wykonuje go zgodnie z podaną instrukcją. Nie zapominajmy o zamianie ról. Rodzic również ma prawo się zrelaksować ????

[Dziecko leży na brzuchu]

Najpierw sypiemy mąkę [Przebieramy po jego plecach opuszkami palców obu dłoni]

zgarniamy ją [brzegami obu dłoni wykonujemy ruchy zagarniające]

lejemy oliwę [rysujemy palcem falistą linię, począwszy od karku aż do dolnej części pleców]

dodajemy szczyptę soli [lekko je szczypiemy]

no... może dwie, trzy.

Wyrabiamy ciasto [z wyczuciem ugniatamy boki dziecka]

wałkujemy [wodzimy dłońmi zwiniętymi w pięści po jego plecach w górę i w dół]

wygładzamy placek [gładzimy je]

i na wierzchu kładziemy:

pomidory, [delikatnie stukamy dłońmi zwiniętymi w miseczki]

krążki cebuli, [rysujemy koła]

oliwki, [naciskamy palcem w kilku miejscach]

... [dziecko samo wymyśla co dodajemy do pizzy]

posypujemy serem [szybko muskamy dziecko po plecach opuszkami palców obu dłoni]

(parmezanem, mozzarellą)

i... buch! do pieca. [Przykrywamy sobą dziecko i na chwilę pozostajemy w tej pozycji-dopóki dziecko ma na to ochotę]

Wyjmujemy i kroimy: [Kroimy plecy brzegiem dłoni]

dla mamusi, dla tatusia,

dla babci, dla brata

dla Matyldy... a teraz [dziecko wymyśla, dla kogo jeszcze będą kawałki pizzy]

polewamy keczupem, [kreślimy palcem na plecach linię z pętelkami]

i... zjadamy... mniam, mniam, mniam.     

[Gdy rodzice bawią się z dzieckiem, w tym momencie następuje zwykle cała gama połączonych z całowaniem dziecka, delikatnym naśladowaniem gryzienia]