Kiedy wiosna przyjdzie do nas

I. Kiedy wiosna przyjdzie do nas
roześmiana i zielona.
Razem z wiosną wszystkie dzieci
zaśpiewają tak:

Ref:
Zielona trawa, zielony mech,
zielona żaba rechu, rechu, rech.
Zielona trawa, zielony mech,
zielona żaba rechu, rechu, rech.

II. Rośnie trawa, rosną liście,
rosną szybko dzieci wszystkie.
Przyleciały już bociany
i klekocą tak:

Ref:
Zielona trawa, zielony mech…

III. W lesie kwitnie już zawilec,
obudziły się motyle.
A wieczorem nad łąkami
słychać żabi śpiew.

Ref:

Naplotkowała sosna,
że już się zbliża wiosna.

Kret skrzywił się ponuro:
„Przyjedzie pewnie furą”.

Jeż się najeżył srodze:
„Raczej na hulajnodze”.

Wąż syknął: „Ja nie wierzę.
Przyjedzie na rowerze”.

Kos gwizdnął: „Wiem coś o tym.
Przyleci samolotem”.

„Skąd znowu - rzekła sroka -
Ja jej nie spuszczam z oka
I w zeszłym roku, w maju,
Widziałam ją w tramwaju”.

„Nieprawda! Wiosna zwykle
Przyjeżdża motocyklem!”

„A ja wam to dowiodę,
Że właśnie samochodem”.

„Nieprawda, bo w karecie!”
„W karecie? Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko,
Przypłynie własną łódką”.

A wiosna przyszło pieszo -
Już kwiaty z nią się śpieszą,
Już trawy przed nią rosną
I szumią: „Witaj wiosno!”.